Darowizn

Jałmużn

innych wplat

  • Ile % minimum krajowego dostałem na miesiąc, w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Dziękuję. 1% 1%

Żeby dla wszystkich było jasne, MAM PRACE, MAM GDZIE MIESZKAĆ,  w ramach pracy robie strony internetowe i sprawy z tym związane moja oferta jest na stronie wonders4you.com i ministrona.pl.

Publikowanie treści różnych w internecie traktuje jako jakaś nowa forma, kto wie mojej przyszłej pracy? Tak jak dawniej można było być np. czeladnikiem i mieć zapewniony byt u jakiegoś pana, później zrodziła się moda na etatyzm, tak teraz są różne formy, jedną z nich jest publikowanie treści w internecie i wynagradzanie darowiznami, wsparciami patronicznymi i innymi za tą treść przez słuchaczy. I tak, nie mylisz się z chęci zysku powstała ta zakładka „wsparcie, darowizny itd.” Mogę się różnymi rzeczami dzielić tylko z najbliższymi, a mogę z szerszym gronem traktując to dzielenie się jako pracę, tworząc metariały do internetu. Osobiście wolę rozmawiać, spotykać się,  śmiać, płakac itd, a siedzenie samotnie przy klawiaturze przed monitorem czy mikrofonem to już raczej praca.

A jeśli już ktoś to przęłknał przejdźmy do meritum:

Najbardziej poczytny artykuł na tej stronie to artykuł o „złotym pyle„, z kolei najbardziej odsłuchiwalne nagrania to nagrania na jednym kanale o Antychryście, na drugim zaś o  Apokalipsie… gdybym chciał Tworzyć kolejne materiały dla większej ilości słuchaczy, kasy i zarobków na reklamach itd. to pewnie bym w tym kierunku szedł (wiem jak działa marketing, raczej dobrze, robie w tym od kilkunastu lat…). Nie znajduje jednak na to czasu, te tematy są ważne, jednak dla mnie ważniejszy jest człowiek, który cierpi, krząta się w jakiś pętach religii czy innych duchach, a rzeczywiście ze szczerym sercem szuka Boga. Tworze zatem tymczasem tworzę coś dla bardzo wąskiego grona specyficznych odbiorców, w zasadzie czasem ciesze się, jak choćby jedna osoba coś odsłucha – odczyta bo to dla nie j było zrobione itd. Tworzę, bo czuje, że tak mnie właśnie Jezus prowadzi… Bardzo często inspiracją do opracowania jakiegoś tematu jest spotkanie z najbardziej zagubioną duszą, jaką aktualnie było mi dane poznać. Czasem potem dzieją się rzeczy dziwne, na moje nagrania po jakimś czasie trafiają jakieś inne zagubione dusze, które odnajdują w nich jakiś głębszy sens, głębsze poznanie a czasem uwolnienie z różnych sideł. Są to jednak i raczej będą pojedyncze osoby.

Staram się w materiałach umieszczać wszystko najlepsze co mam, co wiem i umiem przekazać. Niezależnie jednak od ilości odbiorców, z mojej strony to wszystko wymaga takiego samego zaangażowania czasowo – psychiczno –  emocjonalnego,  jakby było przy tłumie odbiorców. Dlatego jak możesz pielgrzymie choćby złotówkę podarować, to będę wdzięczny.

Nie mam jakiś wielkich wymagań od życia, jakieś minimum mi wystarcza zwykle, zajmuje się raczej, jak tylko mogę szukaniem tegoż królestwa Bożego. A jak mam więcej czasu na opisywaniem swoich poszukiwań, odkryć, przemyśleń, tak by następni czy też Ci, co dopiero zaczynają szukać, lub natrafiają na podobne do moich problemy, mieli łatwiej.

To, co umieszczam w internecie, robię raz z chęci ewangelizacji, bo tak Jezus powiedział mamy głosić…, a dwa po to by następnym utorować jakby drogę… I choć ta ewangelizacja w moim wydaniu może się czasem wydawać dziwacznie wariacka, to jednak mamy głosić każdymi sposobami… Mógłbym powiedzieć idę jakąś drogą wycinając chaszcze, i rysuje za sobą szlak, by kolejny kto, chce iść tą drogą nie musiał już wycinać chaszczy i się kaleczyć…

Tak więc, jeżeli coś cię poruszyło i chcesz mnie niejako zatrudnić, w sensie wrzucić kilka talentów (monet), do tego banku jakim jestem, to wpłaty można dokonać tytułem: jałmużna, jak szukasz Boga i mam się za Ciebie wstawić, żebym mógł to jakoś z Bogiem rozliczyć; tytułem: darowizna, jak jesteś wdzięczny lub chcesz po prostu wesprzeć i żebym mógł to jakoś z Urzędem rozliczyć lub dowolnym innym tytułem, żebym wiedział, o co chodzi? Każdą złotówkę traktuje jak bankier, staram się pomnożyć dla Królestwa Bożego jak tylko się da, tak by do Ciebie wróciło, nie w postaci pieniężnej (choć kto wie?), ale w postaci większego objawienia się spraw bożych czy to w Twoim życiu czy to w naszym kraju.

Proszę tylko nie wpisywać słowa „ofiara„, bo odeślę przelew jako pomyłka, ostateczną ofiarą był Jezus Chrystus, ani Ja, ani Bóg więcej ofiar nie potrzebuje.

PL 24 1950 0001 2006 0010 6992 0001

IBAN: IEEAPLPAXXX

Tomek Urban

paypal: [email protected]

No i swoją drogą chciałbym więcej takich ładniejszych nagrań (niż tylko prosty tekst, czy dźwięk) jak poniżej robić, ale to wszystko wymaga naprawdę sporo wysiłku i czasu: